Włączyłam, nie oczekując niczego, a dostałam całkiem przyjemny film na niedzielę, z pięknymi krajobrazami i nawiązaniem do polskiego folkloru i regionalizmów z okolic Podlasia. Może ma banalny scenariusz, zakończenie jest proste do przewidzenia, ale jest to film który ogląda się całkiem przyjemnie. A biorąc pod uwagę inne polskie "dzieła", które pojawiły się na Netflixie w ostatnim czasie (chociażby np. Uwierz w Mikołaja), to ten film wcale nie wypada blado. Dodatkowo obsada jest naprawdę niezła, główna aktorka dobrze sprawdza się w tej roli. Mam jedynie problem z głównym bohaterem, gra drewniana jak zawsze..